Rozdział 3 Dekolt

sobota, 8 marca 2014
No i się zgubiłam. Czy ten zamek musi mieć aż tyle przejść i schodów? nogi mnie bolą od ciągłego wspinania się. Gdzie się wszyscy podziali? która jest godzina?. Zakochałam się w Lokim i straciłam głowę. Teraz też pewnie tracę rachubę czasu ale na siedzenie na schodach i rozmyślanie co dalej. Mam tak siedzieć do rana? okej. Z przyjemnością położę się na tych zimnych schodach. W swoim życiu i tak spałam na dużo zimniejszym. Nawet na śniegu.
Położyłam się na schodku i opadłam plecami o zimną metalową ścianę. Dostałam gęsiej skórki zwłaszcza, że byłam w samej sukience. Każdy ruch lub przesunięcie nogi mnie do niej doprowadzało to było irytujące. W końcu z nudów i ciągłego patrzenia się w sufit zasnęłam ze skrzyżowanymi rękami na piersiach, bym chociaż trochę ogrzała swoje ręce. Spałam. Czułam dziwny chłód, lodowaty podmuch wiatru z mojej prawej strony. Ktoś przenosił mnie na rękach, dosyć długo. Otworzyłam oczy i ujrzałam Lokiego, który trzyma mnie na rękach i zanosi gdzieś.
-Loki? - wybełkotałam zaspana
-Śpij. Zaniosę cię do siebie - odpowiedział troskliwie i szeptem
-Która jest godzina?
-Trzecia nad ranem. Śpij.
-Jak mnie znalazłeś? - dociekałam
-Wyjaśnię ci rano. Śpij.
-Postaw mnie - poprosiłam - nie chcę spać
-No dobrze.
-Dziękuję za to- uśmiechnęłam się i przytuliłam go
-W porządku. Popraw sobie sukienkę - spojrzał na mój dekolt i uśmiechnął się szeroko wywracając oczami.
Ale wstyd! pewnie mój sutek też był odsłonięty jak spałam. Chyba nigdy się tak nie upokorzyłam. Zrobiłam się cała purpurowa. Cholera, pokazuję się cały czas ze złej strony. Zagubiona, nierozgarnięta i głupia.
Tego już po prostu było za wiele. Próbowałam uciec ale złapał mnie za rękę. Zasłoniłam ręką twarz i zaczęłam płakać. Jeszcze nigdy się tak nie upokorzyłam. To było okropne.
-Rose...to nic złego - pocieszał mnie Loki - nie płacz przez takie coś...
-Co za wstyd! co za wstyd... - powtarzałam trzymając jedną rękę na oczach a drugą zasłaniałam dekolt.
-Uspokój się. Cicho. Już dobrze... - zaczął mnie przytulać - przepraszam cię
Gdy mnie przytulił zaczęłam się wyrywać.
-Puść mnie! - krzyknęłam
Loki przytulił mnie jeszcze mocniej i objął w pasie. Po chwili już byłam spokojna. Ujął mi policzek i skierował do swojej twarzy.
-Podobasz mi się, ślicznotko - uśmiechnął się i przetarł mi łzy
Nie sądziłam, że powie coś takiego. Zrobiło mi się bardzo miło, chociaż wciąż byłam cała czerwona ze wstydu. Znałam go jedną noc. Czułam że to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć, więc po prostu się uśmiechnęłam.
-Chcesz się u mnie przespać? - zaproponował
Bardzo chciałam ale nie ufałam mu jeszcze na tyle dobrze.
-Może kiedy indziej? odprowadzisz mnie do mojej komnaty? - powiedziałam ziewając
-W porządku. Chodźmy, tylko zapamiętaj drogę.
-Postaram się.
Jak to możliwe, że tak idealnie zaprowadził mnie pod drzwi mojej komnaty. Dość szybko zapamiętał. Pewnie jest bardzo inteligentny. Nawet na inteligentnego wygląda. Gdy już mnie zaprowadził zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę by się pożegnać.
-No to...czas na mnie - zaczęłam wzdychać
-Jutro rano pewnie przyjdzie po ciebie mój brat.
-Czemu? - zrobiłam zdziwioną minę
-Podejrzewam.
-No...to ja idę... - cmoknęłam go szybko w usta, widać że się nie spodziewał - to cześć, Loki - uśmiechnęłam się.
-Czekaj...! - pociągnął mnie za rękę bym się odwróciła i również niespodziewanie pocałował tak jak ja jego. Czule i namiętnie. Odwzajemniłam to.
Objął moją talię rękami i przytulił do siebie. Poczułam jak jego ręka zjeżdża w stronę pośladka. Odsunęłam się ale tak by nie pomyślał, że się wstydzę.
-Do jutra.
Ah, jaka ulga, pomyślałam zamykając drzwi. Świetnie. Loki jest na mnie tak napalony, że aż dotyka mojego pośladka i podgląda piersi. Po prostu świetnie. Ale nie, tak łatwo mnie nie zdobędzie. Jeśli rzeczywiście coś do mnie czuje to niech się stara. Mam nadzieję, że to przetrzymam bo coraz bardziej zaczynam mu ufać. A minęła tylko jedna noc.
O matko! niedługo świt a ja nie śpię. A rano przyjdzie po mnie Thor.

1 komentarze:

  1. Świetny blog ale akcja powinna toczyć się wolniej : )
    + Zapraszam do mnie .

Prześlij komentarz